Dzień siedemnasty:
O godz. 12 skończyły mi się ląd, dojechałem do Ardnes. Te ostatnie 60 km to droga nr 7702 przy morzu, rejon zwany Andøya, gdzie mniej „landrynkowa” zabudowa w otoczeniu wykoszonych trawników. To rejon wielu opuszczonych domów, starego samotnego porośniętego cmentarza. To miejsca gdzie drewniane szkielety łodzi leżą na brzegach żółtych plaż. Takiej Norwegii jeszcze nie widziałem. Tu nie mijały mnie campery z całej europy.
A,a,sprawa reniferów, od przeszło 1100 km spotykam znaki ostrzegawcze uwaga renifery, dopiero tu! dziś! dwa mi przez drogę przebiegły, takie radosne, chyba były już po śniadaniu 🦌 ps. Miał być prom o 17 i nie przypłynął ☹️ ale skoro tak mi się tu podoba 🤗 to dobrze bo odpocznę i może będzie ten o 8 rano.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz