piątek, 27 kwietnia 2012

NA PRZEŁĘCZ JARSKARET



Od kilku tygodni, sobotnio/niedzielne poranki w moim pokoju wyglądają tak.
Od kilku tygodniu nie miałem dostępu do internetu i nie specjalnie za tym tęskniłem. 
Dzień, wieczór po pracy, soboty i niedziele to czas wypełniony bez netu - bliżej siebie, otoczenia, przyrody i ludzi.  Cha :) piękny czas (choć nie łatwo mieszczuchowi takiemu jak ja bez sieci).
Zdjęcia które robiłem cierpliwie czekają na swoją porę zamieszczenia.
Zapraszam,  Stasiu





3 komentarze: