niedziela, 29 kwietnia 2012

HORNFIELLET i ASEN

Cel dzisiejszej wyprawy to dojście do grzbiet pasma górskiego.
Podejście okazało się bardziej strome i mocno mokre.
Będąc na wysokości 380 mnpm mogłem odetchnąć już spokojnie i powoli zaczynało się piękne pasmo.
I tu niespodzianka!!!
 U podnóża szczytu na wysokości 670 mnpm w oddali widać mały domek.
Ha to ci sobie Ktoś wybrał miejsce na domek!!! Zaplanowałem na 1 maja wyprawę w to miejsce.
Może znajdziecie go na zdjęciu, dzisiejszego fotobloga - ogłaszam konkurs- dla pierwszego odkrywcy/czyni zapraszam na piwo, po moim powrocie do Gdańska. Jako ułatwienie - tu chciałem podać numer zdjęcia - ale czy nie upraszczam? Ale, drugie zdjęcie za mrowiskiem :)

Na wysokości 400 mnpm po stronie południowej szczytu jest jezioro z półwyspem.
Wspaniałe miejsce na posiłek i odpoczynek. Ach, spokojna toń wody, lekki wiaterek.
Z dołu dobiegały mnie głosy przejeżdżających, dość rzadko, aut i wchodzących w kierunku Skalefjell norweskich turystów. Cisza przerywana ptasią muzyką, cisza z lekkim wiatrem, słoneczna ciepła cisza.
Zapraszam

4 komentarze:

  1. podać współrzędne?:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli na drugim za mrowiskiem, to coś podobnego do chaty jest centralnie w drugim silnym punkcie przy trójpodziale (prawy górny) :)

    Ja to bym wolał chatę tam na 400 mnpm przy jeziorku tam po prawej na górce...

    OdpowiedzUsuń
  3. pan waLLy wygrywa, gratulacje, kiedy na piwko?

    OdpowiedzUsuń