piątek, 22 października 2021
czwartek, 7 października 2021
KIERUNEK NORDKAPP 26
Dzień dwudziesty szusty:
A jednak nie wezmę Szwecji … „zmiany, zmiany,zmiany” Wracam do Gda. a Szwecja poczeka i ja poczekam na inny sprzyjający czas 🇸🇪🚴♂️ Cieszę się że wracam do ciepłych i suchych „pieleszy” 👏🏠
Bardzo bardzo nisko się Wam kłaniam 🙇♂️ i dziękuję 🙏 że towarzyszyliście mi tej podróży na Nordkapp 🌐 było mi z Wami raźniej i gdy „deszczyło” oj, a „deszczyło” to warto było 😃 😅😊 Pa 🙋♂️
KIERUNEK NORDKAPP 25
Dzień dwudziesty piąty:
I posiedziałem sobie w spokojnym miasteczku Honningsvåg. Rybołóstwo to dominująca branża i turystyka. Hotele- tak, parę miejsc gdzie można zjeść, pub … no i już, fajnie bez przesady z klimatem. Zawijają tu Hurtigruten’y (statki wycieczkowe startujące z Bergen) 🚢 ⚓️ Potem poszedłem do małej zatoczki gdzie plaża, no i jak szczęśliwe małe dziecko, grzebałem między muszelkami, ciesząc się tą chwilą 🐚. Wiecie, każdy z Nas ma swój codzienny „Nordkapp” - czy to rodzinny, w pracy, podejmując decyzje, nawet wychodząc na zakupy. Cieszmy się i Uśmiechajmy gdy go zdobywamy, jak dziecko rozpakowujące wymarzony prezent. A gdy Nam nie wychodzi, umiejmy Siebie czule przytulić. 🤗❤️🩹
ps. Jutro robię „teleport” czyli dwoma autobusami chcę podjechać jak najbliżej granicy Finlandii i dalej rowerem do Szwecji, a co od północy ich wezmę, dwoma kołami 🚴🏻♀️✌️KIERUNEK NORDKAPP 24
Dzień dwudziesty czwarty:
O jej, nie wiem od czego zacząć… dziś moje najtrudniejsze 80 km jakie do tej pory zrobiłem; na wstępie tunel 8 km. 200 m. pod poziom wody i wynurzenie, tu dopiero jestem na wyspie Magerøya, gdzie cel, a tu jeszcze jeden tunel 5 km. Teraz wjechać na 280 mnpm. i co chwila w dól i do góry serpentyną przez 31 km … a przy tym wiatr, prosto w twarz, ale tnę do przodu bo pogoda zmienną jest.
NO I JESTEM, NORDKAPP 😃🚴♂️👏🧭🍾🇵🇱🇳🇴 RADOŚĆ, choć wywiany, to szczęśliwy, mocno trzymam rower co by się nie przewrócić boooo wieje, a jeszcze wracam do miasta, na camp by odpocząć 🛏🛀😘🍻🍕czyli 30 km. abarot. Kawa gofr, zdjęć kilka i 🚴♂️ Powrót … no a tu wieje, normalnie z takich górek to tnę 50 km/g. a tu ledwo 10 km/g. jak pedałuję. A miało być teraz z wiatrem 💨🤪 no to niskie biegi i mielimy.
No i dojechałem do noclegowni. Kochani MooC emocji zmagań i doznań. Dziękuję że mi towarzyszyliście w tej drodze 🙏